piątek, 8 listopada 2013

Dzwonek do drzwi

Dzwonek do drzwi, otwieram, listonosz, szok, podpis, paczka, budyń na twarzy :-))) rozdarcie papieru, fotograf pstryka, budyń, kłębek, budyń, motek, budyń, czekoladki, budyń, kartka, budyń... tak wyglądało dziś moje przedpołudnie.
Tak to wyglądało na zdjęciach.




WYGRAŁAM CANDY  U ASJA KNITS - JEDWABNE CANDY
Dziękuję Ci Joasiu kochana, a rudzielca drapię za uszami.


Dzisiaj trzeci tydzień w zdjęciach mojego storczyka. Na drugim zdjęciu mój ulubiony biały storczyk.













Zdrowsze życie
Zmiana na lepsze trwa,chodzę z kijkami,piję ziółka  jem kasze ale też grzeszę. Zdarza się to co prawda rzadziej , jem słodycze chyba z przyzwyczajenia niż z potrzeby słodkości. Mimo to, czuję się lepiej,mam więcej zapału do działania.
pozdrawiam

3 komentarze:

  1. Ten budyń wart Wszystkiego:))) cieszę się razem z Tobą:)) i tylko się zastanawiam czy tym słodkim dodatkiem nie sprowadze Cię na złą drogę :))
    Przyjemności z dziergania!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak twierdzi filozof: czasami trzeba grzeszyć. :-)))

      Usuń