Razem to wygląda tak:
Cały komplet będzie ozdabiał półkę w kuchni, tak myślę a może jednak nie...
Wczoraj wieczorem spróbowałam zrobić czapkę poppy. Okazało się to nie takie straszne, robiło się nawet szybko. Niestety, dzisiaj sprułam swój prototyp,okazał się za duży.
Zrobiłam ostatnie przetwory w tym roku ( tak myślę ) Dynia na dwa sposoby, w zalewie słodko-kwaśnej i wg.przepisu cioci Eli. Ciekawa jestem smaku ale trzeba poczekać aż nabierze mocy urzędowej.
A tymczasem słucham sobie muzyki Styrty http://www.youtube.com/watch?v=NlNGFdRFK7o
i kończę sweter dziecku swemu.