Zmobilizowałam się i uszyłam zasłonki i firaneczkę do okna w kuchni. Materiały to pełen recykling, firanka wyciągnięta z czeluści szafy, materiał zasłonkowy to zdobycz z sh., taśma gipiurowa również. A tak to wygląda:
Niby proste, ale całość bardzo fajnie wygląda.
Skromne dekoracje na parapecie, kule szyszkowe i ulubiony łoś świąteczny.
Wianek lniano szyszkowy dostał trochę czerwieni...
I to by było na tyle dzisiaj...
pozdrawiam
Piszesz, że niby proste i skromne, a na pewno raduje i cieszy. Nowy wystrój wykonany samodzielnie - to jest coś!!!!
OdpowiedzUsuń