Taaak, wróciła z naprawy ale szału nie ma. Dalej plącze w trakcie szycia.
Wczoraj uszyłam tylko podręczną torebkę, taką na parasolkę, kanapki i takie tam różne co się mogą przydać.
Wyszła tak jak chciałam, skromna, kobieca, pasująca do różnych ubrań.
Na więcej szycia nie wystarczyło mi cierpliwości...
pozdrawiam
Fajna taka torebka! Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuń