Skończyłam poszewkę na poduszkę na drutach. Uff trwało to trochę. Włóczka z odzysku czyli jak to u mnie często- recykling.
Najpierw leżał sobie taki długi szal ...
Zszyty szydełkiem tak sobie leżał samotnie....
Lepiej jednak w towarzystwie...
W jeden wieczór zrobiłam czapkę, włóczka z e-dziewiarki, niestety zapodziała się banderola, druty nr5.
Nauczyłam się robić takie słoneczko, zawsze myślałam że to wymaga wyższej matematyki. Internet to potęga! Pomaga dziewiarkom i nie tylko!
Moje nie pisane postanowienie noworoczne nr1 to nauka szycia na maszynie. Podstawy mam ale praktyka czyni mistrza.
Wymyśliłam sobie moją osobistą akcję
12 sukienek w 1 rok
Myślę że dam radę uszyć co miesiąc sukienkę, materiały mam zalegające w szafie więc do dzieła. Pierwsza już się szyje.
Jeżeli ktoś ma ochotę to proszę się dołączyć, a to banerek wykonany przez moją córkę
Podobną akcję prowadzi Jola z bloga
http://www.szyciebezmetki.com.
pozdrawiam