czwartek, 29 sierpnia 2013

Uspokająca poduszka

Tak sobie uszyłam poduszkę uspokajającą. Zawsze może się przydać...


Materiały to recykling, poszewka i spodnie piżamowe. Wkład poduszeczki stanowią wysuszone rośliny z mojej działki : mięta, melisa, gałązki lawendy, płatki róży.
Zapach jest intensywny, wczoraj wieczorem przeszła chrzest bojowy. Podłożyłam ją pod głowę i szydełkowałam... Z resztki materiału uszyłam woreczek do szafy,wypełnienie takie jak poduszki.

 Kolory są przekłamane,blade, w rzeczywistości podusia jest piękna, już dawno nic mojego hand made mnie tak nie ucieszyło...
Jedną nogą,i połową serca jestem nad morzem,przed oczami mam piękno wody ,lasu...

 te zdjęcia są autorstwa mojego dziecięcia.

Skromna pamiątka z urlopu

 pozdrawiam





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz