Rozśmieszyła mnie ostatnia śnieżynka,jest taka malutka...
Tak,malutka i z błędem. Nie zamierzam jej pruć, te naturalne, prawdziwe śnieżynki są różne i moje takie też będą. Tak wyglądają wszystkie razem.
Mam zamiar zrobić jeszcze kilka takich ślicznotek. Teraz czekam na tajniki usztywniania i blokowania gwiazdek.
Moje bombki decu z przed kilku lat. Są olbrzymie, mają ponad 20 cm średnicy, kupiłam je na starociach. Wypełnione były jakimiś sztucznymi kwiatami i jajkami (?).
To moje pierwsze bomby,wiem że nie są idealne ale nie będę ich przerabiać.
Na tej bombce ćwiczyłam reliefy...
pozdrawiam i dziękuję za odwiedziny
Ale te śnieżynki pięknie się prezentują w komplecie. I zdaje się, że już to pisałam, ale jeszcze powtórzę. A tam śnieżynki! Bombki jakie śliczne!!!1 :)))
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci bardzo serdecznie za szkołę, dowiedziałam się wczoraj że na fb pokazujesz kolejne śnieżynki. Postaram się zrobić jeszcze kilka.
UsuńMogłabym Cię prosić o kontakt na priv? Nie mogę znaleźć nigdzie maila do Ciebie. Maila do mnie znajdziesz w moim profilu albo na blogu. Będę ogromnie wdzięczna.
Usuńśnieżynki cudowne. och
OdpowiedzUsuńPrzerabiam tak piękne bombki? W życiu. Zabraniam, Są śliczne.
Dziękuję,nie, nie będę ich malować :-))) Ta bomba z damą jest jedną z ulubionych mojej córki więc musi zostać.
Usuń