piątek, 3 maja 2013

Piękny dzień

Nad ranem zbudziła mnie burza,grzmiało,trochę padał deszcz...Teraz jest pięknie,świeci słońce,22st.C.Brzuch nakarmiony nie bardzo zdrowym daniem,ale to nic.Raz na jakiś czas pozwalam sobie grzeszyć jedzeniowo.

Skończyłam brązową serwetę recyklingową , zużyłam na nią niecałe dwa rękawy męskiego swetra.














Myślę że fajnie wygląda,planuję jeszcze kupić sweter w kolorze beżu,ecri.Chciałabym zrobić w tych kolorach pled.
To żółte widoczne w tle to zaczęty w kwietniu szal.Włóczka z odzysku.
  Postanowiłam dokończyć różne pozaczynane rzeczy. Na wielu blogach są prowadzone takie akcje: uwolnij materiały, denka, sale... Dołączam się po cichu  do tych blogerek.
Dzięki temu że moje dziecię było w domu i wykonało trochę zdjęć,mogę się uwiecznić w blogosferze :-)




Wianek to kawałek lnianej serwety,resztki koszul i koronki. Słoiki na cukier,herbatę sól,mąkę,domową vegetę i melisę to słoiki po kawie.I jedna z moich ulubionych serwetek z różami.
Pozdrawiam

4 komentarze:

  1. Bardzo ładna serweta :) Ja na razie przymierzam się do zrobienia chusty (wiecznie mi zimno, niestety ciepłych dni u nas mało). Bardzo ładne pojemniki zrobiłaś. Przy ładnym wystroju aż chce się gotować. Swoją kuchnię mam zamiar zrobić w bieli z motywami truskawek.

    OdpowiedzUsuń
  2. Jak sprytnie a przy tym pięknie!:) Serweta jest cudna:)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  3. ciekawy wianuszek... bo to wianuszek tak?:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak,to wianek.Kółko styropianowe okręcone paskami lnu i kwiatki z materiału.
      Cieszę się że się podoba :-)

      Usuń